Witam Was!
Jakże miło pisać recenzję o produkcie który zużyło się już w całości - co prawda trochę to trwało ale przynajmniej z perspektywy czasu można zrobić podsumowanie na przykładzie nie tylko kilku użyć. Co na początek - opakowanie: dość typowe w postaci tuby, oczywiście mnogość osób polałaby bardziej higieniczny atomizer, ale z taką formą aplikowania nie ma źle;-) Po kilku tygodniach codziennego używania na pewno mogę zgodzić się z tym że krem genialnie nawilża, nie zostawia jakże nieprzyjemnej lepiącej warstwy po użyciu. Produkt nakładałam dość cienko na wcześniej oczyszczoną skórę, najczęściej wieczorem, jako dobre "zakończenie dnia" po zmyciu make-upu. Jest przeznaczony do skóry normalnej & suchej - w przypadku kiedy miałam nieco przesuszoną, praktycznie po jednym użyciu, wraca do normalnego wyglądu. Krem nie ma filtra przeciwsłonecznego - używając na dzień & latem zaleca się używanie jednocześnie z produktem zwierającym filtr. Sam krem jest dość gęsty, ale można go nałożyć równomiernie cienką warstwą na skórze.